środa, 22 kwietnia 2015

Jak ten czas leci...

Remont miałam, no.
Tymi ręcami poprawiałam ściany po zgrai 10-letnich malarzy pokojowych, a potem myłam po nich podłogę (bo jak doszło do sprzątania, to nagle się okazało, że żadne nie ma odrobionych lekcji na jutro). Tymi ręcami pokrywałam kafelki, które mi się znudziły, ale są bardzo porządne, specjalistyczną farbą. Tymi ręcami montowałam nowy żyrandol i grzebałam w puszce elektrycznej. Tymi ręcami wierciłam dziury na niewidzialne półki i przesuwałam meble. Hough, jestem z siebie dumna.
A po remoncie miałam projekt w pracy.
A po projekcie przyszła Wiosna.
Lubię wiosnę.

Moja łąka po praskiej stronie kwitnie. Bobry zostawiają świeżutkie ślady. Między zaroślami widziałam koziołka. Ptaszki się drą radośnie. Magnolia pod oknem zakwitnie dziś, albo może jutro. Pies myśli, że ma 3 miesiące, a nie 11.

Któregoś pięknego poniedziałku wzięłam urlop i pojechałam na rowerze do składnicy harcerskiej na Pragę, kupić coś tam. I ten, tego, udało mi się wejść do kamienicy na rogu Targowej i Sierakowskiego, tej, co to ma "przepiękną, secesyjną klatkę schodową". Na drzwiach "przepięknej, secesyjnej" wisi ogłoszenie, że sesje zdjęciowe i filmowe są płatne. Uznałam, że jedno zdjęcie to jeszcze nie sesja, zwłaszcza, że klatka mnie rozczarowała - no i jest tylko jedna, oficyny mają już zwyczajne schody.

Podjechałam też na Różyc - ostatni raz byłam tam jakieś 15 lat temu, kiedy szukałam dodatków do sukni ślubnej. Hmm, nadal można kupić tam dodatki do sukni ślubnej. I niewiele więcej. Różyc dogorywa, może jakieś inicjatywy Muzeum Pragi jakoś go zreanimują, bo żal 140 lat tradycji - a i otoczenie ma świetne, oryginalne, XIX-wieczne, skansen prawdziwy.

Brzeska za to nadal ma klymaty. Lubię Brzeską.

Moja praska łąka w poniedziałek o godzinie 11 tętniła życiem. Odczuwałam pilną potrzebę zwiedzenia możliwie gęstych krzaków, jednakowoż od mostu Świętokrzyskiego do mostu Grota pod każdym krzakiem siedział wędkarz, treser psa, matka z wózkiem, staruszek z kijkami albo biegacz, tojtoje przy plaży koło ZOO jeszcze były nieczynne. Ale to miło, że tyle ludzi lubi moją łąkę :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.