- I będziesz tam ze mną mieszkać, a jak będę miała jakieś 16 lat, to się wyprowadzisz, prawda? - rozmarzyła się Przelatek.
- Widzisz, spakuje Ci manatki i wykopie z mieszkania - podsumował Historyk.
- Nigdy w życiu tak nie zrobię! - oburzyła się Przelatek - ja ją grzecznie poproszę!
- Wiesz co, mamo? Boję się być dorosła. Jak jesteś dorosła, to musisz być gospodynią, nikt cię nie szanuje, nie kocha i nie rozumie. Czy ty lubisz być dorosła?
- Widzisz, spakuje Ci manatki i wykopie z mieszkania - podsumował Historyk.
- Nigdy w życiu tak nie zrobię! - oburzyła się Przelatek - ja ją grzecznie poproszę!
- Wiesz co, mamo? Boję się być dorosła. Jak jesteś dorosła, to musisz być gospodynią, nikt cię nie szanuje, nie kocha i nie rozumie. Czy ty lubisz być dorosła?
Ciekawy dialog:) Daje do myślenia...
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem strasznie to smutne, że Przelatek tak myśli o dorosłości. U mnie w domu nie ma "gospodyni" - gospodarzymy obydwoje, gotujemy żeby zjeść coś dobrego razem (i przynajmniej jeden posiłek jemy wspólnie).
OdpowiedzUsuń