Skoro już była mowa o Białołęce i Wawrze, to...
to na Białołęce bitwę pod Białołęką upamiętnia kamień przy ul... Białołęckiej, oczywiście.
W Wawrze bitwy były dwie - 19 lutego, a potem 31 marca. I na cześć poległych ustawiono krzyż przy karczmie. Podobno Napoleon się w niej zatrzymywał, ale jakby zebrać wszystkie karczmy, w których się zatrzymywał, to by mu pobytu w Polsce na pewno nie starczyło :)
Ale w Wawrze złą sławę ma inna karczma, która już nie istnieje. Ostatnim właścicielem był Antoni Bartoszek, który przypłacił swoje zajęcie życiem, kiedy dwaj kryminaliści zamordowali niemieckich podoficerów, wezwanych jako wsparcie przez policję. Niemcy spacyfikowali wieś, mordując 107 ludzi. To była pierwsza taka pacyfikacja okupacyjna, ludzie byli więc wstrząśnięci.
W Wawrze istnieje symboliczny cmentarz "wojenny" - ofiary pochowane były początkowo w zbiorowej mogile, ale ponieważ od razu rozpoczęły się do niej pielgrzymki, pozwolono na ekshumacje i pochówki w różnych miejscach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.