- Słoik - podobno osobnik pracujący w Warszawie od poniedziałku do piątku, podatki płacący w swojej mieścinie, pozbawiony kultury wszelakiej, przywożący obiadki w wekach, wynajmujący mieszkanie na wygwizdowie.
- Warszawa - miasto, w którym, jak w Moskwie, przyjezdni nie lubią przyjezdnych. Im później przyjechałeś, tym bardziej jesteś przyjezdny. Ze względu na zawiłości historyczne, nieprzyjezdnych w Warszawie prawie nie ma.
- Przelatek - to taki dzik, nieco starszy od warchlaka. Tutaj: dziecię Słoiczki, płci żeńskiej, na chwilę startu bloga 9-letnie, wielce uparte. Urodzone pod Warszawą, bo stołeczne porodówki były zajęte.
- Słoiczka - przybyła do stolycy AD 1996, pięć lat później przestała wozić obiadki i zaczęła płacić podatki, co więcej, wyszła za mąż za warszawiaka z babki-prababki (z dziadami różnie bywało). Ze słoikami się wszakże identyfikuje ze względu na brak kultury i mieszkanie na wygwizdowie.
- Historyk - ojciec Przelatka, historyk najnowszy bez afiliacji, warszawiak z babki-prababki.
- Moskwa - miasto, w którym Słoiczka z Przelatkiem mieszkały ostatnio. Z perspektywy Moskwy Warszawa jest malutka, przytulna, cicha i spokojna. Słoiczka z Przelatkiem są Moskwą zblazowane, rosyjska rzeczywistość im się podobała, więc tu będą kontestować. Albo i nie.
- Stary blog - o Moskwie - można sobie wyguglać jak ktoś chętny.
czwartek, 3 kwietnia 2014
Ex definitione
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzięki za Anonima :)
OdpowiedzUsuńNareszcie znowu można będzie Cię czytać. Czy tęsknisz już za Moskwą? Pozdrawiamy,
A.
obecna!
OdpowiedzUsuńcieszę się!
OdpowiedzUsuńwierna czytelniczka przeniosła się tu za autorką ;)))
OdpowiedzUsuńA dla Krakowiakow sloik to ten co w piatek do rodziny za miasto po weki jedzie i w niedziele wieczorem korkuje drogi dojazdowe do Krakowa. Ja z tych co sie ciesza z kontynuacji bloga!
OdpowiedzUsuń