poniedziałek, 5 maja 2014

Muzeum Powstania Warszawskiego

Przelatek była bardzo pozytywnie nastawiona do Muzeum Powstania Warszawskiego, cieszyła się na spotkanie ze znajomymi i z wielkim zainteresowaniem słuchała po drodze wykładu tematycznego, zwłaszcza, że przewijały się tam wątki historii rodzinnej.

Ale czerwono-czarna mroczna atmosfera Muzeum niezbyt jej się spodobała. Ledwo przywykła do bicia serca Warszawy, kiedy usłyszała alarm przeciwlotniczy, warkot samolotów i świst bomb. Reakcja była natychmiastowa: "ja chcę stąd iść i wrócić najwcześniej za dwa lata!".

Udało się jednak zaciągnąć ją do salki poświęconej Poczcie Harcerskiej, pokazać drukarnię (obsługiwaną przez przemiłego pana drukarza), fragment kanału, którym przedostawano się pomiędzy dzielnicami. Fascynowało ją zbieranie kartek z kalendarza dotyczących poszczególnych dni Powstania, fotoplastikon, telefony, w których można było posłuchać wywiadów z łączniczkami, pytała, na czym polegał terror, ze zgrozą oglądała zniszczenia Warszawy.

Nie jest to jednak muzeum do oglądania w taki dzień, jak poprzednia niedziela, kiedy wejście było bezpłatne (nie wiedzieliśmy!) i sporo ludzi w środku, zwłaszcza z wrażliwym Przelatkiem, który boi się wojny. Bardzo jest sugestywnie zrobione, zbyt intensywnie działa na zmysły.
Z drugiej strony, "normalność" ekspozycji w jakimś innym miejscu będzie chyba dla Przelatka teraz najlepszą reklamą :D

Ważną wartością dodaną był fakt, że w charakterze przewodnika wystąpił Tata Przelatka, opowiadając ciekawie, ze swadą i na poziomie 9-latka - Przelatek odzwyczaiła się od Taty przez ostatnie pięć lat i taka wyprawa miała istotne znaczenie więziotwórcze i budujące autorytet rodzicielski...

1 komentarz:

  1. Biedny Przelatek. Może spróbujecie oswoić grą? http://malipowstancy44.blogspot.com/
    Macie? My bardzo lubimy, a od kiedy mój Koleżka jest w harcerstwie, to nawet jeszcze bardziej. Idźcie do Filtrów ukoić skołatane nerwy, może Przelatek zobaczy rybę przynoszącą szczęście.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.