Wychodzi człowiek z klatki schodowej.
Oddycha pełną piersią.
Czuje wilgotne, ciepłe powietrze.
Czuje ten swojski aromat świeżo rozmrożonego psiego gówna.
Nie, to nie jest tak, że ludzie nie sprzątają po psach. Zgodnie z polityką naszego osiedla, psie kupy wyrzuca się do najbliższego kosza na śmieci. Kosze rozstawione są gęsto. To, że nie są opróżniane, to całkiem inna bajka, prawda?
Oddycha pełną piersią.
Czuje wilgotne, ciepłe powietrze.
Czuje ten swojski aromat świeżo rozmrożonego psiego gówna.
Nie, to nie jest tak, że ludzie nie sprzątają po psach. Zgodnie z polityką naszego osiedla, psie kupy wyrzuca się do najbliższego kosza na śmieci. Kosze rozstawione są gęsto. To, że nie są opróżniane, to całkiem inna bajka, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.