poniedziałek, 25 stycznia 2016

Odwilż w Warszawie

Wychodzi człowiek z klatki schodowej.
Oddycha pełną piersią.
Czuje wilgotne, ciepłe powietrze.
Czuje ten swojski aromat świeżo rozmrożonego psiego gówna.



Nie, to nie jest tak, że ludzie nie sprzątają po psach. Zgodnie z polityką naszego osiedla, psie kupy wyrzuca się do najbliższego kosza na śmieci. Kosze rozstawione są gęsto. To, że nie są opróżniane, to całkiem inna bajka, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.