wtorek, 24 marca 2015

Południk warszawski


From 31 01


Na placu Teatralnym stoi sobie nietypowy pomnik. Właściwie nie wiem, czy udało mi się sfotografować pomnik, czy tylko jego ogrodzenie, a pomnik ktoś podp... zabrał na renowację. Powinna być mała kolumienka i napisy po rosyjsku, dokładnie na linii wieży rekonstrukcji pałacu Jabłonowskich, aka ratusza, aka mbank/Citybank. Kolumienka jest, z napisami poszło mi znacznie gorzej, ale podobno właśnie w tym miejscu przebiegał niegdyś południk 21 E.
Wbrew pozorom, geografia się zmienia. W 1984 r. przesunięto południk Greenwich o 104 metry, dlatego dziś przebieg południka warszawskiego wyznacza nie kolumienka na parkingu przed Teatrem Narodowym, a fontanna-wędrowniczka sprzed kina Muranów. Ona jest wędrowniczka, bo stała najpierw tam, gdzie dziś Mickiewicz z przerażeniem szuka portfela na Krakowskim Przedmieściu - jak postawiono Mickiewicza, to fontannę przeniesiono na torowisko przy placu Bankowym, którego wówczas nie było (torowiska, nie placu, plac był, tyle że trójkątny). Jak postawiono torowisko, to fontannę przeniesiono przed kino. I wodę ma nawet całkiem fajną, nie śmierdzącą, jak za czasów wodociągu Marconiego, którego była elementem. To trzeba być architektem bez inżynierskiego pomyślunku, żeby ujęcie wody dla miasta zrobić poniżej ujścia ścieków z rzeźni...

Wracając jednak do naszych baranów: fontannę przeniesiono, południk przeniesiono do fontanny, a kolumienki nie przenoszono. Ciekawe, ile jest takich punkcików na świecie? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.