W upalne dni długiego weekendu czerwcowego nie wymyśliłam nic lepszego, niż wsiąść na rower i obwąchać okolice, które od dawna mnie fascynowały, czyli tereny bródnowskiego kirkutu. Zwłaszcza, że cmentarz ma właśnie wymieniane ogrodzenie, co czyni go nieco bardziej dostępnym, niż zazwyczaj.
Założył go Szmul Zbytkower (ten od Szmulek, tudzież Szmulowizny) w 1790 roku, czyli niemal sto lat wcześniej, niż otwarto sąsiedzki cmentarz katolicki. Teren był niemały i co najmniej do lat pięćdziesiątych XX wieku stanowił piaszczyste pagórki, niczym nie porośnięte. Przed wojną stały na nich jedna przy drugiej kamienne macewy, wsparte na walcowatych nagrobkach, w większości proste, niezbyt ozdobne, bo bogaci Żydzi pochówki urządzali po drugiej stronie Wisły.
Hitlerowcy macew użyli do brukowania dróg i lotnisk.
Po wojnie to, co zostało, traktory ściągnęły w jedno miejsce, a teren zaczął zarastać sosnowym lasem.
Fundacja Nissenbaumów wszystko ogrodziła, postawiono bramę od ul. 11 listopada (niegdyś Smutna - bo kondukty nią ciągnęły, jeszcze wcześniej Esplanadowa, ale to bardziej po praskiej stronie torów, bliżej fortu Śliwickiego, koszary wzdłuż niej stały murowane, wytyczała granicę Esplanady właśnie).
Teraz wrażenie jest... dziwne.
Jeśli wejść obok głównej bramy, to trafia się prosto na brukowaną aleję, prowadzącą przez las. Z lewej strony migną dwie zrekonstruowane kwatery, na jednej z nich znaleźć można niezwykłą, barwioną macewę - zielone drzewo, fioletowy ptaszek - nie wiem, czym to zostało namalowane. Potem klatki z kamiennym gruzem ze śladami napisów i hałdy nagrobków. Są przerażające i kojarzą mi się ze stosami kości, czaszek i witrynami z Muzeum w Oświęcimiu - tymi z włosami, kulami, walizkami. Aleja kończy się podwyższeniem, zbudowanym z macewnego gruzu i odnowionych płyt (pomalowanych przez jakichś gówniarzy sprejem), na którym ma stanąć pomnik zamordowanej Kultury Żydowskiej.
Najprawdopodobniej nie trzeba już będzie szukać otwartych nielegalnie furtek czy dziur w płocie po jego wymianie - kirkut ma zostać udostępniony zwiedzającym, znajdzie się tam też pawilon informacyjny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.