poniedziałek, 4 maja 2015

Jak będziesz niegrzeczna, to...

tak, czasami mam ogromną ochotę tak zrobić.
- Zobacz, słoneczko, tu było więzienie, Pawiak, a tam, gdzie teraz park - była Serbia. Czemu Serbia? A, bo jeńcy z wojny z Turkami tam siedzieli, a potem zrobili więzienie dla kobiet. Serbii już nie ma, ale z Pawiaka coś zostało, zobaczymy sobie?
- Nie zobaczymy, w nosie mam twoje muzea, a w ogóle to kup mi nową komórkę!
- To mamusia ci pokaże, co robi się z niegrzecznymi dziećmi!


Oj, wiem, żartuję sobie, ani to wychowawcze, ani zgodne z prawdą, choć faktem jest, że najmłodszy więzień (nie mieszkaniec, tylko więzień!) Pawiaka miał 2 lata i zamknięty został z babcią, która nie została aresztowana, tylko po prostu miała się więźniem opiekować.
Pracownik muzeum pozwolił całej mojej 15-osobowej grupie wejść do celi o powierzchni 8 metrow, zamknął drzwi i powiedział: no, to wiecie teraz, w jakich warunkach mieszkali osadzeni w czasie IIWŚ.

Muzeum robi mocne wrażenie. Zwłaszcza rysunki i wiersze z sali, poświęconej życiu codziennemu. Rysunki to karykatury, mają być śmieszne, i są... a jednoczenie przejmujące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.