sobota, 4 lipca 2015

Nieoczekiwana zieleń Pragi Południe





Jak widać powyżej, Praga Południe jest ZIELONA.
Czego zupełnie nie widać ani z Grochowskiej, ani z Wału, ani z Ostrobramskiej.
Tam jest ZIELONO.
Park Skaryszewski płynnie przechodzi w Kamionkowskie Błonia Elekcyjne, zupełnie bezpretensjonalne, wypełnione opalającymi się tubylcami i roześmianymi dzieciakami, które ganiają z psami za piłką. Wzdłuż Kanału Wystawowego ciągną się ogródki działkowe, na których emeryci hodują pomidorki, a później jest jeziorko Gocławskie i Balaton. Przy Grochowskiej są sympatyczne parki - jeden koło zabytkowej Weterynarii, znaczy Simfonii Varsovii, a drugi wokół zabytkowego dworku, w którym w 1931 roku stacjonował podobno Chłopicki, a dziś dzieciaki wystękują "Dla Elizy" w szkole muzycznej. No i rezerwat Olszynki Grochowskiej...

Muszę się wybrać na Kozią Górkę, o której niedawno przeczytałam w GW - ale to jak promyk słońca w moim życiu, szczęście moje maleńkie, dziesięcioletnie, pięćdziesięciokilowe, źrenica mego oka - wybierze się w końcu na wakacje I BĘDĘ MIAŁA ŚWIĘTY SPOKÓJ!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli post ma więcej, niż dwa dni, Twój komentarz ukaże się po moderacji.